Plaża, słońce, letnie romanse i wyspa Tiki... Czyż to nie brzmi jak wymarzone wakacje? Właśnie tam przenieśli nas Puchoni podczas trwania Zabaw Domów!
Dnia 22. czerwca odbyły się Zabawy Domów przeprowadzone przez dom Helgi Hufflepuff. Już na początku Juliet Hale wraz ze swoimi dzielnymi Puchonami zabrała wszystkich na wyspę Tiki. Każdy dostał typowy, hawajski strój i zabawy się zaczęły!
Pierwszą zabawę rozpoczęła Juliet Hale - chodziło o ułożenie opowiadania. Polegała ona na tym, aby każda osoba dodała przynajmniej jedno zdanie do historii. Miało wyjść bardziej lub mniej sensownie. Wyszło jak wyszło, zrobiła się z tego jakaś opera mydlana, ale grunt, że było fajnie.
Drugą zabawą, którą przygotował Nicolas Cage, były wszystkim dobrze znane, skróty. Po wielu... ciekawych pomysłach, gubieniu liter, poszukiwaniu słowa na "ń" i haniebnemu wykorzystywaniu yeti, gra dobiegła końca.
Kolejną zabawę przeprowadzili, bo jeden z prowadzących chwilowo umarł, Juliet Hale oraz Rafael Weden. Były to rebusy - zabawa, którą każdy z nas powinien kojarzyć jeszcze z czasów dzieciństwa. Cóż, trzeba przyznać, że trafił nam się następny hojny dom, gdyż Puchoni również obdarzyli wszystkich olbrzymią ilością punktów.
Jedną z najbardziej pomysłowych i motywujących do działania zabaw okazało się... przygotowywanie magi-drinków! Richard Astley, który przygotował grę, sprawił, że grono pedagogiczne miało co pić. Co jak co, ale punkty lały się jak alkohol. Za pierwszy trunek można było zdobyć 30 punktów, za drugi 40, a za trzeci aż... 80 punktów! Była to ostatnia zabawa tego wieczoru.
I tak oto zakończył się kolejny wieczorek w Instytucie Lumos. Kto wie, co wydarzy się już w tym tygodniu? Czy powinniśmy się bać tego, co przygotują uczniowie domu Lwa? Cóż, dowiedzieć się tego możemy tylko i wyłącznie na następnych zabawach.
Dla Ofineusa napisała,
Rashel Slytherin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz