piątek, 27 grudnia 2013

WYDARZENIA Z ŚM: Międzyszkolna Wigilia

Święta to bardzo radosny i wesoły czas. Z tego powodu Argo Magic School, Instytut Lumos oraz Winsford zorganizowały zabawę wigilijną, w której każdy z uczestników musiał mieć swoje własne przebranie. Impreza była świetna i udała się wyśmienicie.
Przedsięwzięcie zorganizowane przez dyrektorów wyżej wymienionych placówek trwało ponad dwie godziny, przez to żadna osoba nie mogła odczuwać nudy czy też znużenia z powodu dużej ilości przedstawionych nam konkurencji. Nagrodą za udział w zabawie były śnieżynki, które potem służyły do ogłoszenia króla i królowej balu. Te tytuły były tajemnicą do ostatniej chwili, ponieważ każda osoba dzielnie walczyła o swoją porcję śnieżynek.
Jedną z pierwszych zabaw, która trwała ponad trzydzieści minut, było odszukanie Mikołaja, którym była losowo wybrana osoba obecna w sali. Odnalezienie go nie było takie łatwe z powodu dwóch rodzajów wskazówek: poprawnych, a także tych mylących, przez co wiele osób pogubiło się w tym. Jednakże Anna Lupus poradziła sobie z tym zadaniem bardzo dobrze i jako pierwsza odszyfrowała prawdziwy nick Mikołaja, którym okazał się być Kulawy Renifer Ezekiel.
Kolejną zabawą było m.in. odszukiwanie gwiazdy betlejemskiej, do której droga prowadziła przez kilka pokoi, a w każdym z nich ukryta była prosta zagadka. Osoba, która chciała ją odnaleźć musiała wykazać się nie tylko szybkością, ale także wiedzą magiczną z różnych przedmiotów.
Następnie nasz przyjaciel Rudolf chciał sprawdzić, jak bardzo uczestnicy imprezy znają się na tematyce bożonarodzeniowej w książkach J.K. Rowling "Harry Potter". Pytania dotyczyły m.in. prezentów, jakie dostawali bohaterowie sagi, ale także innych rzeczy, które działy się w okresie świąt. Niektóre pytania były naprawdę trudne i przebierańcy musieli poruszać mózgownicą, aby na nie odpowiedzieć, a też nie zawsze się to udało.
Potem każdy z nas mógł posłuchać, jak Czerwononosy Potwór Śnieżny potrafi grać na gitarze. Szło mu to naprawdę dobrze, jednak celem tej zabawy było to, aby uczestnicy odgadli, jaką piosenkę przygrywa potwór. Były to kolędy, więc ta konkurencja nie sprawiła nikomu większych problemów.
Osoby z talentem artystycznym nie mogły czuć się poszkodowane, bo pod koniec imprezy została zorganizowana zabawa na przygotowanie swojej bombki świątecznej. Wszystkie prace możemy obejrzeć, klikając w tę choinkę:


Punktem kulminacyjnym imprezy było głosowanie na najlepsze przebranie wieczoru. Konkurs wygrały Wruszka Zimuszka (Juliet Hale) i Świąteczny Kaktus (Asumay Renaldo-Lotman), zdobywając po dwa głosy. Następnie odbyło się podliczenie wszystkich śnieżynek i ogłoszenie króla i królowej balu, którymi zostali Lodowy Sopelek Jagodowy (Anna Lupus) ze 125 śnieżynkami oraz Brak Lampek (Juliet Renaldo-Lotman) ze 111 śnieżynkami.
Podsumowaniem przedsięwzięcia było wylosowanie swojego własnego prezentu, które rozdawał Mikołaj. Mógł być to zwykły garnek, skarpetki czy też nawet młody kuguchar! Rozdawaniu śmiesznych, aczkolwiek cennych dla każdego upominków towarzyszył śmiech.
Miejmy nadzieję, że takie zabawy będą organizowane częściej!

Dla Ofineusa pisał,
prof. Rafael Weden

3 komentarze:

  1. I tak mój piękny kapelusz był najfajniejszym prezentem! Taki gustowny... xD
    ______________
    Anna Lupus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda, bo mój zbuk rządził. Tylko ja go dostałam XD

      Usuń
  2. Hah, nie ma to jak zbuk, nie? xD
    A kuguchar był taki słodki *o*
    __________
    Anna Lupus

    OdpowiedzUsuń