sobota, 29 marca 2014

WYWIAD: Wedlowska chwila prawdy

Dzisiaj kolejna rozmowa, tym razem z osobą, która w Lumosie przekazuje uczniom tajniki historii wszechświata. Przed Wami, proszę państwa, Rafael Weden!



Historia Magii czy Astronomia?

Astronomia.

Czemu?

Wybór ten nie był z początku prosty. Oba przedmioty są ciekawe, jednakże coś bardziej mnie przyciąga w stronę astronomii. Wydaje mi się, że to przez to, że jest to nauka, którą każdy z nas poznaje w realu. Przez co, ucząc astronomii, mogę powiedzieć o otaczającym nas świecie! Dodatkowo pogłębianie wiedzy z tego przedmiotu pokazuje mi, jak wiele się dzieje wokół mnie, a kilka lat temu tego nie zauważałem aż tak. Więc głównym powodem jest raczej realistyczność astronomii i ogrom wiedzy, jaka jest w niej zawarta.

Opowiedziałbyś o przykładach tego, „jak wiele się dzieje wokół nas”, które zauważyłeś dzięki Astronomii?

Och, nie chciałbym, żeby wywiad przerodził się w wykład. *śmiech* Ale ogólnie mówiąc, to chodziło mi o wielkość Wszechświata, jego budowę i jak to wszystko w nim działa. Każda gwiazda, planeta czy inne ciało niebieskie, które powstaje, ma swoje własne życie, a przy tym to wszystko zachowuje równowagę, bo w końcu jeszcze żyjemy! Więc ogólnie chodzi o niezwykłość świata.

Cóż... Być może niektórzy zaczną patrzeć łaskawszym okiem na wykłady profesora Sullivana. Niemniej, w Instytucie Lumos uczysz Historii Magii? Jak długo i co ogólnie sądzisz o profesji nauczyciela?

Moim małym marzeniem w realu jest zostać nauczycielem, więc w ŚM chciałbym też nim być, dlatego przychylniej patrzę na tę posadę. Jeżeli lubisz przedmiot, który wykładasz, to jest to naprawdę super zajęcie. Gorzej jest potem z dziennikami czy robieniem egzaminów do nich. Jednak jeżeli przy tym masz oddanych i wybitnych uczniów *patrzy w kierunku redaktor naczelnej* to nauczanie staje się jeszcze przyjemniejsze. No ale jest i ciemna strona - czasami trzeba robić, a leń roku (przynajmniej tak jestem nominowany) woli raczej mniej robić! *śmiech*

Ach, tak... Tegoroczne nominacje do Zgredków są ciekawe. Co o nich myślisz? 

Sądzę, że są bardzo dobrze trafione, a ludzie jednak nie glosują tylko po znajomości! Tzn. przy najlepszym nauczycielu ta znajomość mogła coś zdziałać *patrzy na swoje nazwisko* ale wszystkie inne, jak mówiłem, są dobrze wybrane. Jedynie ten nasz dyrektor Morgan do nieśmiałka mi nie pasuje!

Oj, faktycznie. Ciekawe, kto go nominował! W której kategorii byś go umieścił? I jak obstawiasz zwycięzców poszczególnych kategorii?

Cóż, naszego dyrektora na pewno dałbym do plotkarza roku, ale również do gaduły! Co do innych kategorii, świra trudno mi powiedzieć kto zgarnie, sam zagłosowałem na Vivienne, co do pary zagłosuję na Patrika i Jasmine, z racji tego, że nie mogę inaczej, niestety. Plotkarza sądzę, że wygra Viv i tak samo gadułę. Czy ona nie będzie miała za dużo tych Zgredków na półce? Dalsza kategoria to leń roku... Niestety, ale muszę zagłosować na siebie, mimo swojej skromności. Większego lenia w Lumosie nie znajdziecie! Co do pracusia, zdecydowanie wygrywa tutaj Lilith, która jest od niedawna, ale swoją pracą zadziwia wszystkich. No, przynajmniej mnie. Nie będę się już tak rozwodził nad tymi Zgredkami, więc życzę Mateo wygrania postrachu szkoły, a NTM najlepszego wydarzenia! 

Dziękuję pięknie za te słowa *uśmiech* chociaż osobiście obstawiam Annę Lupus jako zwyciężczynię tej kategorii. Natomiast zobaczymy, jak trafne będą Twoje typowania. Co dalej... Właśnie, Para Roku. Jak sądzicie, czemu tam jesteście nominowani razem z profesor Hale? Jak w ogóle doszło do tego, że jesteście małżeństwem?  

Najprostszą odpowiedzią na pytanie, dlaczego jesteśmy nominowani, to to, że ludzie na nas głosowali! A dlaczego? Tego niestety nie wiem, może nas lubią? Niestety, nie znam intencji ludzi. Co do pytania o małżeństwo - nie jesteśmy małżeństwem ani nie jesteśmy zaręczeni, więc do niczego nie doszło! Ale żeby wyprzedzić pytanie, jak to się stało, że jesteśmy parą, to w sumie nie pamiętam. Zacząłem o czymś tam gadać z Julką na priv i tak się to stało!

Ach... Cóż za magiczny początek znajomości. A czy ma ona wpływ na Twoje realne życie? W ogóle inaczej - czy Świat Magii ma duży wpływ na Twoje realne życie?

Właściwie to ma zerowy, jak mówiłem już wiele razy niektórym osobom. Nie zamierzam przynajmniej teraz łączyć świata realnego i magicznego. Podaję tylko ogólne informacje o sobie, ale co do bliższej znajomości w realu to jeszcze daleko. Może kiedyś się przełamię? Kto wie. Ale świat magiczny, uczenie się i przebywanie tutaj pewnie pomogło mi na jakimś przedmiocie jak fizyka czy historia bądź polski. *śmiech*

Rozsądne podejście. Ale czy łatwo jest utrzymać swoją anonimowość w Świecie Magii? Chociażby na czacie, gdzie wielu dzieli się ciekawostkami z realnego życia albo zwraca się do siebie swoimi realnymi imionami? Nie kusiło Cię, żeby jednak odsłonić troszkę więcej o sobie? 

No właśnie, dowiedzenie się informacji o innych osobach trudne nie jest, ale ja mam swoją zasadę, że jeżeli sam nie podaję informacji o sobie, to nie proszę innych o np. zdjęcia. Jestem dosyć spokojny jeżeli chodzi o tę anonimowość i nigdy nie pomyślałem, "ale fajnie byłoby zobaczyć jak wygląda Lilith", bo sam nie chcę dawać zdjęcia. Przez co raczej mało mnie to obchodzi.  

W sumie chyba jesteś jednym z niewielu egzemplarzy, których nie interesuje wygląd innych współczatowiczów. Tutaj pewnie będą różne opinie na ten temat... Ale już nie róbmy off-topicu. Jak porównujesz Lumos z innymi szkołami? Co Ci się najpierw rzuca w oczy?

Szkoły nie różnią się od siebie tak wiele aktualnie. Wszystkie raczej są do siebie podobne, a to, którą uczniowie wybierają, zależy od czynników naprawdę szczegółowych. Lumos wyróżnia się, mimo wszystko, swoją strefą RPG, której nie znajdziecie na żadnej innej stronie szkoły.

To fakt. Ale korzystasz z niej?

Szczerze powiedziawszy, obecnie nie mam zbytnio czasu na korzystanie z niej, jednak na początku uczęszczania do Lumosa podbijałem lasy i wieże! Ale mój smok, którego zaniedbałem, pewnie przez to płacze.

Powinniśmy kiedyś chyba urządzić ranking na najbardziej zaniedbanego smoka. Wyniki mogłyby być ciekawe. Niemniej, to już prawie koniec naszej rozmowy. Jakieś ostatnie słowo do czytelników?

Chciałbym pozdrowić wszystkich ludzisków, których znam i wielbię! (Tak, Viv też!) Wybaczcie za tyle, ale jestem leń.


Dla Ofineusa pytała,
Lilith Findabair

6 komentarzy:

  1. Wedel pogadamy w domu. :|

    Btw. Lili musisz robić więcej wywiadów. Poza tymi z dyrekcją. :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wedel to leń patentowany x.x Dobrze, że przynajmniej zdaje sobie z tego sprawę *-*

    ~Zapracowany Dyrektorek ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. "chociaż osobiście obstawiam Annę Lupus jako zwyciężczynię tej kategorii."
    Lilith, jestem ci wdzięczna za wiarę we mnie... aczkolwiek ja sama głosowałabym na siebie tylko w kategorii "leń roku" xDDD
    Ale rób więcej wywiadów! Są ciekawe ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. "Jednak jeżeli przy tym masz oddanych i wybitnych uczniów *patrzy w kierunku redaktor naczelnej*..." ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń